Kim są? Co robią? Gdzie się bawią? Kiedy odpoczywają? W wiecznym biegu, z telefonem w ręku, często zamyślone, czasem zagubione. Jedno jest pewne - są wyjątkowe. Przypadkowo sfotografowałem dla Was kilka sylwetek z Nowego Jorku, abyście mogły porównać ich styl do Waszego. Historię jednej z nich opowiada nam najnowsza kampania rodzimej marki Reserved. Niesfornie oglądając spot pomyliłem grającą w nim Julie Stegner z rudowłosą pięknością Moniką Pokrzywińską. Wspólną cechą kobiet z wielkiego miasta jest pewność siebie, świadomość swojego ciała i indywidualizm. Mam nadzieje, że znajdziecie tutaj dla siebie jakąś inspirację, a jeśli chcecie zobaczyć więcej zdjęć z kampanii zapraszam do Harel. Patrząc na nie, aż ma się chęć przytulić do tych kolorowych materiałów i chwilę poleniuchować w zwolnionym tempie.
Dodatkowo dosłownie kilka zdjęć kolorowych końcówek włosów. Ta moda chyba będzie wracać w każdym sezonie letnim. Wiem, że Pani Ekscelencja znalazła dobry sposób na uzyskanie takiego efektu, więc od razu zapraszam do niej.
pics by me. ask for use.
campaign: Reserved AW2012
location: New York
model: Julia Stegner
video: Antek Nykowski
cinematography: Michal Dabal
photographer: Mateusz Stankiewicz
styling: Karin Smeds
make-up: WILSON
hairstyles: Keith Carpenter
production: Warsaw Creatives
5 komentarze
podniosłeś mnie trochę na duchu. w prawdzie wrocław to nie nowy jork, ale też uchodzi za duży. więcej pewności siebie (nie tej udawanej lecz tej prawdziwej) i będzie ze mną ok ;)
OdpowiedzUsuńdzięki za inspirujące zdjęcia ;)
pozdr. AL / Alice! wake up!
trzeba w siebie wierzyć i wtedy można wszystko :))
Usuńwszyscy mówią, że w Polsce coraz lepiej, a tak naprawdę mało takich odważnych, wyrażających siebie poprzez wygląd osób widzi się na ulicach...
OdpowiedzUsuńnie śledzę bloga od początku, ale czy mógłbyś napisać czy mieszkasz w NYC, Polsce, a może tu i tu?
Boże przenajświętszy! Nie mogę się nadziwić. Każda jedna młoda dama, zaprezentowana wyżej ma własny styl i to wygląda na takie niewymuszone, jakby już się takie właśnie urodziły. Jestem fanką rozwichrzonych włosów i 'niewymuszonej elegancji' (choć to chyba oksymoron). Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńindywidualizm, poczucie własnej wartości...
OdpowiedzUsuńjeżeli chodzi o całokształt każdej z tych kobiet, prezentują się bardzo fajnie
aż chce się oglądać
każda inna, każda jest 'swoja', różnią się niesamowicie
ale łączy je jedno- piękno : )
fajnie, że masz pomysły na coś takiego, że dostrzegasz to
jeden wielki +
czekam na więcej i zapraszam do siebie!
http://mademoisellemoullis.blogspot.com